Wiem, wiem, strasznie długo mnie nie było, ale mam wyłumaczenie...choroba i egzaminy. No właśnie, niestety te dwa zjawiska wystąpiły w jednym momencie:/Mam za sobą wizytę w chińskim szpitalu:)Na szczęście nie było to nic aż tak poważnego, więc nie musiałam tam zostać. Poza tym; jak niektórzy bardzo dobrze wiecie, przyjechałam tu z zamiarem robienia kariery i nie cofnę się przed niczym aby dopiąć swego:)No... założmy, że prawie przed niczym. W każdym razie moje usilne starania zostały wreszcie nagrodzone i pojawiła sie propozycja śpiewania w chińskim pubie, który prowadzi pewien muzyk z Tajwanu... Swoją drogą, nadal mnie mogę w to uwierzyć. To naprawdę długa historia.
Egzaminy zdałyśmy wszystkie, a wyniki przekroczyły nasze oczekiwania:)
stay plugged!
Egzaminy zdałyśmy wszystkie, a wyniki przekroczyły nasze oczekiwania:)
O tym wszystkim, a także o tajskim festiwalu, na który dziś jedziemy do Jimei, opowiem Wam bardzo dokładnie już jutro.
Także... pozdrawiam gorąco!stay plugged!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz